Co po zmianie nazwy na Ministerstwo Rozwoju dzieje się w resorcie, którym pani kieruje?
Odpowiada on za wszystkie kwestie gospodarcze, którymi zajmował się resort przedsiębiorczości i technologii, a także za budownictwo i turystykę. Wciąż będziemy ułatwiać przedsiębiorcom prowadzenie działalności. Dużym wyzwaniem staje się dalsze zachęcanie ich do inwestowania. Dlatego pracujemy z Ministerstwem Finansów nad nowymi ulgami i zachętami podatkowymi. Będziemy też kontynuować działania proinnowacyjne. Rok 2018 r. był rekordowy od wielu lat pod względem wzrostu nakładów na badania i rozwój (B+R; 25,6 mld zł), chcielibyśmy utrzymać to tempo. W tej kadencji stawiamy na rozwój automatyzacji, robotyzację, zieloną gospodarkę i kontynuujemy działania związane z innowacyjnością, nowymi technologiami i startupami. Przygotujemy kolejne ulgi podatkowe. Ruszy szkoła Sztucznej Inteligencji (AI School). Chcemy wprowadzić „urlop na startup", czyli możliwości przetestowania pomysłu na biznes przy zapewnieniu powrotu pracownika do swojego miejsca pracy. Wicepremier Jarosław Gowin mówił też o ułatwieniach w zakresie transferu technologii na uczelniach.
Gdy myśli pani o konstytucji biznesu, to co pani przychodzi do głowy?
Wyroki sądów administracyjnych z ostatnich miesięcy, które odwołując się do klauzul ogólnych konstytucji biznesu, rozstrzygają wątpliwości na korzyść przedsiębiorcy. I to wcale nie dużego, tylko małego. I wcale nie w wielkich sprawach, ale w kwestiach związanych z codziennym prowadzeniem biznesu. Przychodzą mi do głowy setki tysięcy początkujących przedsiębiorców, którzy skorzystali z „ulgi na start". Mogli oni dzięki temu liczyć na odciążenie finansowe na samym początku działalności. Wreszcie też przychodzą mi do głowy objaśnienia prawne, które mogą się pojawić, gdy przedsiębiorcy zgłaszają wątpliwości co do rozumienia przepisów. I one już się w kilku sprawach pojawiły. Rzecznik MŚP zadaje wtedy pytanie właściwemu resortowi, resort odpowiada. I to działa trochę jak interpretacje ogólne podatkowe publikowane przez Ministerstwo Finansów, które stają się obowiązującą wykładnią prawa dla urzędów. Nie dalej jak kilka tygodni temu rozmawialiśmy o bazie danych o odpadach, która weszła w życie od 1 stycznia 2020 r. Pojawia się wątpliwość, czy mali i średni przedsiębiorcy będą się musieli w niej rejestrować. Sami przedsiębiorcy poprosili o wyjaśnienie tej sprawy właśnie w procedurze klauzuli objaśniającej. Będzie to jasny sygnał dla Inspekcji Ochrony Środowiska, która będzie nas mogła kontrolować z tego tytułu.
Myślę więc o konstytucji biznesu dobrze, ale myślę też, że jej wdrażanie to proces, który się dopiero rozpoczął. Dziennikarze często pytają: gdzie ona jest? Najczęściej pytają, kiedy zasada pewności prawa nie jest stosowana. Zawsze wtedy odpowiadam, że akt prawny to początek procesu zmiany. Filar zasad zapisany w konstytucji będzie przekształcał rzeczywistość najdłużej. To kwestia zmiany postaw, a ich nie zmienia się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.