Wdrażanie konstytucji biznesu to proces, który dopiero się rozpoczął

Dużym wyzwaniem staje się dalsze zachęcanie przedsiębiorców do inwestowania. Dlatego pracujemy z Ministerstwem Finansów nad nowymi ulgami i zachętami podatkowymi – mówi minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.

Publikacja: 27.01.2020 20:00

Wdrażanie konstytucji biznesu to proces, który dopiero się rozpoczął

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Co po zmianie nazwy na Ministerstwo Rozwoju dzieje się w resorcie, którym pani kieruje?

Odpowiada on za wszystkie kwestie gospodarcze, którymi zajmował się resort przedsiębiorczości i technologii, a także za budownictwo i turystykę. Wciąż będziemy ułatwiać przedsiębiorcom prowadzenie działalności. Dużym wyzwaniem staje się dalsze zachęcanie ich do inwestowania. Dlatego pracujemy z Ministerstwem Finansów nad nowymi ulgami i zachętami podatkowymi. Będziemy też kontynuować działania proinnowacyjne. Rok 2018 r. był rekordowy od wielu lat pod względem wzrostu nakładów na badania i rozwój (B+R; 25,6 mld zł), chcielibyśmy utrzymać to tempo. W tej kadencji stawiamy na rozwój automatyzacji, robotyzację, zieloną gospodarkę i kontynuujemy działania związane z innowacyjnością, nowymi technologiami i startupami. Przygotujemy kolejne ulgi podatkowe. Ruszy szkoła Sztucznej Inteligencji (AI School). Chcemy wprowadzić „urlop na startup", czyli możliwości przetestowania pomysłu na biznes przy zapewnieniu powrotu pracownika do swojego miejsca pracy. Wicepremier Jarosław Gowin mówił też o ułatwieniach w zakresie transferu technologii na uczelniach.

Gdy myśli pani o konstytucji biznesu, to co pani przychodzi do głowy?

Wyroki sądów administracyjnych z ostatnich miesięcy, które odwołując się do klauzul ogólnych konstytucji biznesu, rozstrzygają wątpliwości na korzyść przedsiębiorcy. I to wcale nie dużego, tylko małego. I wcale nie w wielkich sprawach, ale w kwestiach związanych z codziennym prowadzeniem biznesu. Przychodzą mi do głowy setki tysięcy początkujących przedsiębiorców, którzy skorzystali z „ulgi na start". Mogli oni dzięki temu liczyć na odciążenie finansowe na samym początku działalności. Wreszcie też przychodzą mi do głowy objaśnienia prawne, które mogą się pojawić, gdy przedsiębiorcy zgłaszają wątpliwości co do rozumienia przepisów. I one już się w kilku sprawach pojawiły. Rzecznik MŚP zadaje wtedy pytanie właściwemu resortowi, resort odpowiada. I to działa trochę jak interpretacje ogólne podatkowe publikowane przez Ministerstwo Finansów, które stają się obowiązującą wykładnią prawa dla urzędów. Nie dalej jak kilka tygodni temu rozmawialiśmy o bazie danych o odpadach, która weszła w życie od 1 stycznia 2020 r. Pojawia się wątpliwość, czy mali i średni przedsiębiorcy będą się musieli w niej rejestrować. Sami przedsiębiorcy poprosili o wyjaśnienie tej sprawy właśnie w procedurze klauzuli objaśniającej. Będzie to jasny sygnał dla Inspekcji Ochrony Środowiska, która będzie nas mogła kontrolować z tego tytułu.

Myślę więc o konstytucji biznesu dobrze, ale myślę też, że jej wdrażanie to proces, który się dopiero rozpoczął. Dziennikarze często pytają: gdzie ona jest? Najczęściej pytają, kiedy zasada pewności prawa nie jest stosowana. Zawsze wtedy odpowiadam, że akt prawny to początek procesu zmiany. Filar zasad zapisany w konstytucji będzie przekształcał rzeczywistość najdłużej. To kwestia zmiany postaw, a ich nie zmienia się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

To jak zasypać lukę między przychylnymi dla firm regulacjami a nieprzychylną praktyką urzędniczą?

NSA i inne sądy na pewno dobrze tutaj służą, ale myślę, że jesteśmy przed wypracowaniem dobrych praktyk, tzn. spróbujmy nagradzać, a nie tylko karać. Nagradzać administrację, kiedy jest chwalona za obsługę przedsiębiorców. Gdy mówimy o konstytucji biznesu i o tym, czy ona działa, to często zarzuty dotyczą administracji skarbowej. Przypomnimy, że administracja skarbowa jest wyłączona podmiotowo z niektórych elementów konstytucji biznesu, ale nawet tu liczba kontroli się zmniejszyła. Pokazują to dane statystyczne. Kontrole przedsiębiorców są obecnie coraz bardziej „celowane" – coraz rzadziej kontroler idzie do firmy wybranej na chybił trafił w nadziei, że może coś znajdzie. Przeważnie idzie tam, gdzie ma uzasadnione przypuszczenia, że coś jest nie tak. Z naszych danych wynika, że przy porównywalnej skuteczności kontroli zmalała ich uciążliwość i liczba. ZUS kontroluje o 25 proc. mniej przedsiębiorców, Inspekcja Pracy – o 20 proc. Niektóre inspekcje prowadzą rocznie nawet o 50 tys. kontroli mniej. Wynika to m.in. z zakazu ponownej kontroli w tym samym zakresie, a także z obowiązku oparcia kontroli na analizie ryzyka.

Nie ma luki między wspieraniem małych i średnich przedsiębiorstw a budową narodowych czempionów?

Dla tych firm są różne instrumenty. Gdy mówimy o dużych przedsiębiorstwach, które mają większy potencjał eksportowy czy inwestycyjny, to dla nich mamy instrumenty z Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych. Bez KUKE żadna z akwizycji dokonanych przez takie firmy jak Wielton, Famur, Nowy Styl czy Szynaka Meble nie byłaby możliwa. Wszystkie one korzystały albo z Funduszu Ekspansji Zagranicznej Banku Gospodarstwa Krajowego, albo z oferty KUKE, albo z miksu ich narzędzi. Skupienie instytucji pod jednym parasolem wspierających eksport było dobrym krokiem, one ze sobą współpracują. Podczas objazdowych konferencji jasno wskazywaliśmy, jaka jest proeksportowa ścieżka. MŚP mogą się udać do Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Słyszę od przedsiębiorców, że to zaczyna działać. Oni potrzebują warunków do inkubacji. Polski sektor MŚP to dwumilionowe mrowisko, bardzo cenne, bo elastyczne. Jak jest kryzys, łatwiej tu zmienić profil działalności gospodarczej, ale MŚP nigdy nie będą miały takiego potencjału inwestycyjnego, jaki mają duże przedsiębiorstwa. Zależy nam, by małe firmy rosły, stąd pomysły proinwestycyjne.

Jaka jest oferta dla dużych firm polskich i zagranicznych, które są motorem innowacji?

Dla dużych firm mamy pakiet ulg podatkowych. Dobrze zadziałała pierwsza i druga ustawa o innowacyjności oraz ulgi na badania i rozwój. Zobaczymy, jak zadziała Innovation Box, który obowiązuje od tego roku (5-proc. CIT i PIT z tytułu komercjalizacji efektów prac badawczo-rozwojowych). Myślę, że wzrost wydatków na B+R będzie jeszcze większy. Dodatkowo w pierwszej połowie 2020 r. będziemy pracować nad ulgą prowzrostową. Jeśli duża firma płacąca CIT urośnie o 5 proc. rok do roku, to od wzrostu zapłaci niższy podatek. Myślimy, czy będą to odliczenia od podstawy opodatkowania za inwestycje w maszyny, urządzenia, automatyzację i robotyzację. Być może w modelu takim jak w B+R, czyli za każdą zainwestowaną złotówkę od podstawy opodatkowania zostanie odliczone 2,5 zł.

Jak poprawić skuteczność rzecznika MŚP?

Marzeniem rzecznika jest możliwość wspierania przedsiębiorcy w sporach sądowych z ZUS. Pracujemy nad projektem ustawy, która rozszerzy jego kompetencje, a także usprawni działalność jego biura. Po roku urzędowania rzecznik jest dobrze oceniany przez przedsiębiorców, jest naprawdę frontmanem. Bardzo często dla nas niewygodnym, bo mówiącym trudne rzeczy. Interweniującym, nagłaśniającym. Dobrze, że jest podmiot, do którego zgłaszają się mali i średni przedsiębiorcy.

1 stycznia 2020 r. weszła w życie ustawa przeciwdziałająca zatorom. Będzie skuteczna?

Zatory to główny problem wskazywany przez firmy w badaniach realizowanych przez PARP na nasze zlecenie. Zawsze pojawiały się na pierwszym lub drugim miejscu największych barier. Pracowaliśmy nad tą ustawą bardzo długo wraz z Krajową Administracją Skarbową. Staraliśmy się wyciągnąć wszystkie możliwości z systemów informatycznych, które pozwolą identyfikować tzw. generatory zatorów. Przecież nie chodzi o to, aby piątemu podwykonawcy nakładać podwyższone odsetki. On nie płaci, bo sam nie otrzymał zapłaty. Ustawa będzie dużym ułatwieniem. Ciągle badamy, co jeszcze można poprawić w zwalczaniu zatorów.

CV

Jadwiga Emilewicz, minister rozwoju od 15 listopada 2019 r. Minister przedsiębiorczości i technologii od 9 stycznia 2018 do 15 listopada 2019 r., podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju od 27 listopada 2015 do 9 stycznia 2018. r 1999–2002 w departamencie spraw zagranicznych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Absolwentka Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Co po zmianie nazwy na Ministerstwo Rozwoju dzieje się w resorcie, którym pani kieruje?

Odpowiada on za wszystkie kwestie gospodarcze, którymi zajmował się resort przedsiębiorczości i technologii, a także za budownictwo i turystykę. Wciąż będziemy ułatwiać przedsiębiorcom prowadzenie działalności. Dużym wyzwaniem staje się dalsze zachęcanie ich do inwestowania. Dlatego pracujemy z Ministerstwem Finansów nad nowymi ulgami i zachętami podatkowymi. Będziemy też kontynuować działania proinnowacyjne. Rok 2018 r. był rekordowy od wielu lat pod względem wzrostu nakładów na badania i rozwój (B+R; 25,6 mld zł), chcielibyśmy utrzymać to tempo. W tej kadencji stawiamy na rozwój automatyzacji, robotyzację, zieloną gospodarkę i kontynuujemy działania związane z innowacyjnością, nowymi technologiami i startupami. Przygotujemy kolejne ulgi podatkowe. Ruszy szkoła Sztucznej Inteligencji (AI School). Chcemy wprowadzić „urlop na startup", czyli możliwości przetestowania pomysłu na biznes przy zapewnieniu powrotu pracownika do swojego miejsca pracy. Wicepremier Jarosław Gowin mówił też o ułatwieniach w zakresie transferu technologii na uczelniach.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację